Aleksander
Posiłki jak w domu. Wielokrotnie zamawiałem i nigdy się nie zawiodłem. Bar funkcjonuje dłużej niż niektórzy chodzą po ziemi i wciąż utrzymuje bardzo dobry poziom
Źródło:
Przemysław
Prawdziwie domowe obiady i miła obsługa, a kopytka mięciutkie i pyszne jak u babci. Ponadto pierś z kurczaka palce lizać. Wiem co mówię, bo sam lubię w domu kucharzyć.
Źródło:
Rafal
Trafiliśmy przez przypadek wracając do domu, co prawda późno i większości jedzenia już wyszła. Ale to co zostało i tak było meg smaczne.
Źródło:
Błażej
Trafiliśmy tu podczas wojaży wakacyjnych z banda dzieci. Wszystko przepyszne, pierogi duże, mięciutkie, pełne farszu. Placek po węgiersku rewelacyjny, schabowy to samo. Polecam każdemu. Dużo i dobrze za bardzo przyzwoite pieniądze.
Źródło:
Ivone
Tanie i dobre jedzenie. Widac ze pierogi sa domowej roboty, lepione, nie zadna kupiona mrozonka. Sympatyczna obsluga.
Źródło:
ŚWIAT JEST FAŁSZYWY NIE UFAJ NIKOMU
Polecam bardzo to miejsce ‼️‼️ Tutaj zawsze i wszystko jest robione na miejscu (Kraftowe) Miła obsługa klienta Ten Pan Patryk który zawsze jest uśmiechnięty i muzyczka jak z dawnych lat... I ceny bardzo atrakcyjne w porównaniu do Baru na ziębickiej gdzie jest 4 razy drożej i w środku jest słaba wentylacja to tutaj Gwiazda 🌟🌟🌟🌟 programu ‼️‼️‼️‼️‼️Polecam wszystkim ‼️‼️🌟🌟🍀🪵🌿🌿‼️‼️.
Źródło:
Magdalena Kilińska
Jedzenie smaczne i akurat trafiłam na Metallice lecącą w tle, co idealnie wpasowało się w mój gust 😊
Źródło:
Dominika Głogosz
Bardzo fajne miejsce w Ząbkowicach! Bardzo dobre jedzenie, ceny i obsługa. Po ilości zamawianych na wynos dań można wnioskować że Bar cieszy się dużą popularnością wśród miejscowych. Nam poleciła go pani przewodniczka w zamku. Polecam!
Źródło:
Przemysław
Prawdziwie domowe obiady i miła obsługa, a kopytka mięciutkie i pyszne jak u babci. Ponadto pierś z kurczaka palce lizać. Wiem co mówię ,bo sam lubię w domu kucharzyć.
Źródło:
Iwona Wlodarczyk
Tanie i dobre jedzenie. Widac ze pierogi sa domowej roboty, lepione, nie zadna kupiona mrozonka. Sympatyczna obsluga.
Źródło:
Rafal „Lazlo”
Trafiliśmy przez przypadek wracając do domu, co prawda późno i większości jedzenia już wyszła. Ale to co zostało i tak było meg smaczne.
Źródło: