Aleksandra Ciesielska
WYBITNY MOCKTAIL przygotowany przez ekipie Młodych Wilków. Same plusy, moje top 3 miejsc w Wwa - kocham bardzo serdecznie
Źródło:
Kamil Woźniakowski
Świetny klimat, ludzie z obsługi są naprawdę mili i pomocni. Kultowe miejsce do wieczornych spotkań ze znajomymi. Czasem uciążliwi są żebracy nagabujący klientów w ogródku, ale to nie wina lokalu.
Źródło:
Mary Jelly
Specyficzny, ale fajny klimat. Edit: Jak ktoś wspomniał miejsce rzeczywiście sprzyja integracji, nie sposób czuć się tutaj samotnie. Co do obsługi to moim zdaniem robi co może żeby było miło, ale to są ludzie i mają prawo być zmęczeni, rozdrażnieni albo nie zauważyć czegoś - co mnie osobiście nie spotkało. Bezpiecznie jest, nikt tam nikomu krzywdy nie robi ani do niczego nie zmusza, jak coś zginie to wraca. Ceny są Warszawskie.
Źródło:
Twoja stara
Miejsce w którym czuje się jak w domu! Nie ma baru w tym mieście który sprzyja tak dobra i ciepła atmosfera, barmani z sercem na dłoni i świetnymi trunkami w kieliszkach. Jeżeli jeszcze tu nie byłeś to nie znasz życia.
Źródło:
AnnaEeem
Qltowe miejsce w stolicy☺ kto nie był, powinien to nadrobić ;) Atmosfera luźna, rodzinna,prawie jak na domowce w poprzednim ustroju... za dużo ludzi, na zbyt małym metrażu ;)
Źródło:
Daniel Kaminski
Fajne miejsce na piwo albo drinka ze znajomymi, zwłaszcza w ciepłe dni, gdy można usiąść przy stoliku na zewnątrz.
Źródło:
Marcin Marcin
Fajna miejscówka . Luźny klimat, w weekendy tłoczno ale zawsze można kogoś spotkać poznać . Melanż nie raz już mnie tam poniósł :) . Polecam każdemu na jedno piwko jak i na więcej . Palarni na pierze w zimę przydatne żeby na dworzu nie stać
Źródło:
Felipe
I went there in the middle of the week and it was really good. Beers are cheap and the place was full of people. I recommend.
Źródło:
Pawel
Kultowe miejsce od wielu lat, nie tylko ze względu na lokalizację, ale subkultury zbierające się w tym miejscu. Wielokrotnie bywałem, wielokrotnie to miejsce istotnie stało się Planem B niejednej imprezy. Jeśli ktoś daje mniej gwiazdek to albo nie czuje klimatu miejsca, albo zazdrości:)
Źródło:
Wojciech
Do planu chodzę od początku. Przez te kilka lat zmieniło się tutaj tylko towarzystwo. Kiedyś była indie-hip trzódka, a dzisiej normalsy i laski ze zrobionym okiem trzęsące się do muzyki disco.
Źródło:
Ola
Czy to piąteczek czy nawet jeszcze czwartek, w planie warto mieć warte. Mimo, że w palarni wywiewu nie ma i śmierdzi Ci później fajkami płaszcz, napij się i czoło rozmarszcz. Atrakcji nie ubywa. Przy barze czeka polski prezenter telewizyjny, bardzo miły, nieinwazyjny. Jeśliś niedecyzyjny, ta recenzja może być pomocna, a noc tutaj a jakże owocna ;).
Źródło: