Klaudia Radwan-Wołek
Jest to restauracja na świeżym powietrzu w lesie, bardzo urokliwe miejsce . Jedzenie różnorodne, co tydzień gotuje inny szef kuchni, więc warto sprawdzać co będzie serwowane w kolejny weekend. My na pewno odwiedzimy jeszcze Ogień i polecamy. Warto sprawdzić pogodę przed planowaną wizytą.
Źródło:
Mariusz Kwasniewski
Miejsce zdecydowanie warte zjechania z Zakopianki. Stoliki są na polu, więc wskazana dobra pogoda.Najlepsze zupy jakie jadłem, tamtego dnia Caldo verde i flaczki. Wybitny kebab. Świetny wybór alkoholi. Wszystkie dania ciekawe i najchętniej bym spróbował całe menu.
Źródło:
Kasia Kapitol
Slow food, slow life. Swietny lokalny klimacik, cisza spokoj brak zasiagu. Mozna cieszyc sie zyciem:) poza tym przepyszne jedzonko:)
Źródło:
Aneta S
Rewelacja! Bardzo fajne miejsce, las, powietrze, klimat, miła obsługa... i ten stek, ryba, lemoniadka.. nie do opisania. Przepyszne! Z pewnoscią wrócę.
Źródło:
Joanna Hawlena
Jedzenie pełne smaku i aromatu prawdziwego drewna, dymu i żaru. Porcje duże, fajnie podane, niektóre na drewnianych deskach co nadaje dodatkowy klimat miejscu. Świetnie dobrane i skomponowane dodatki, nie ma tam nudy. Obsługa uwija się jak mrówki, na około uśmiechnięte buzie, kucharze wyluzowani. Pyszne jedzenie prosto z ognia . Baranina za każdym razem, aromatyczna i delikatna! Bardzo smaczny lula kebab!
Źródło:
Kamil Węglarz
Ekstra to mało powiedziane ... ! Zdecydowanie warto i wręcz należy odwiedzić to miejsce oraz spróbować tych wspaniałych dań. Super miła obsługa i niesamowita wiedza o kuchni i potrawach.
Źródło:
Daniel Amnar
Byłem 18 VIII. Jedzenie dobre, koza pyszna. Lemoniada i piwo bezalkoholowe też polecam. Wszystko w relaksującej, luźnej atmosferze. Dojazd kiepsko oznakowany. Najlepiej jechać za kimś.
Źródło:
Magdalena Gurbiel
Niesamowite miejsce, niepowtarzalne smaki. Zdecydowanie jedno z tych miejsc, które zapamiętuje się na długo
Źródło:
Jędrek W.
Miejsce jedyne w swoim rodzaju. Tworzone przez wspaniałych ludzi i ściągające wspaniałych ludzi. Smaki tworzone przez najlepszych.
Źródło: